Kosmetyki naturalne

Prawda o wodzie micelarnej

Woda micelarna, uznawana za uniwersalny, praktyczny środek czyszczący, który jest łatwo dostępny wszędzie... Ale jeśli na chwilę zatrzymamy się i zastanowimy się nad nią, czy naprawdę wiemy, z czego jest zrobiona i jak działa? A co ważniejsze, jaki wpływ na naszą skórę może mieć jej długotrwałe stosowanie (jeśli takowe ma miejsce)? Więc możesz sam zdecydować, tutaj jestem, aby pomóc Ci zrozumieć nauki stojące za tym pozornym "must-have" produkt do pielęgnacji urody... W tym tygodniu miałem przyjemność być przesłuchiwany przez wspaniałą Cristinę Mitre dla jej podkastu, gdzie miałem okazję dotknąć problemów, które pojawiają się podczas tworzenia wody micelarnej, i dlaczego ten produkt może oznaczać złe wieści dla niektórych. Jednak zanim przejdę do wyjaśnienia spraw bardziej szczegółowo, chciałbym tylko zwrócić uwagę, że nie jest moim zamiarem, aby bad-mouth tego typu środka czyszczącego. W końcu to konsument musi ostatecznie zdecydować, które produkty są dla niego właściwe. Moim celem jest po prostu wyrażenie świadomej opinii na temat niektórych wyzwań stojących przed formulatorami.

Czym do cholery jest w ogóle woda micelarna?

Woda micelarna składa się z maleńkich cząsteczek środka powierzchniowo czynnego zawieszonych w miękkiej wodzie. Tak, to prawda. To tylko mieszanka mydła i wody o fantazyjnej nazwie! Na pierwszy rzut oka koncepcja jest cudowna, bo wodę kojarzy nam się z czymś delikatnym i czystym, a słowo "micelarna" brzmi jak coś technologicznego, zaawansowanego i innowacyjnego. (Żargonowy alarm!) W rzeczywistości, w chemii kosmetycznej środki powierzchniowo czynne lub powierzchniowo czynne tworzą klastry, gdy w wodzie, tworząc kule zwane micelami, stąd nazwa: Woda micelarna.

Dobra, zła i brzydka... Na zajęciach, które prowadzę na Uniwersytecie w Sienie (Włochy), dość często stawiam studentom wyzwanie stworzenia "dobrej" wody micelarnej. Nie tyle wyzwanie, co raczej spacer po parku, prawda? Nie tak, w rzeczywistości jest to zadanie zaskakująco trudne. Z jednej strony, formuła musi oczywiście spełniać zadanie, do którego jest przeznaczona: Usuwanie uporczywego makijażu, brudu i zanieczyszczeń. Z drugiej jednak strony, musi wykonywać tę pracę delikatnie, zwłaszcza, że jest to produkt stosowany nie tylko na twarz, ale także wokół wrażliwej okolicy oczu. I tu właśnie pojawia się pierwszy problem, jego wartość pH. Podczas gdy większość produktów do pielęgnacji skóry naśladuje naturalne pH naszej skóry (około pH 5), wody micelarne muszą mieć pH zbliżone do pH naszych łez (pH 7,4), aby nie podrażnić oczu. Jaki jest więc problem, słyszę, że pytasz... Cóż, badania pokazują, że stosowanie produktów o wyższym pH na naszej skórze może wpływać na jej zdolność zarówno do zachowania wilgoci, jak i elastyczności! Co więcej, przy wyższym pH niż normalnie, znalezienie naturalnego konserwantu, który byłby skuteczny przy tej wartości jest praktycznie niemożliwe, co sprawia, że zachowanie naturalnej wody micelarnej jest nieco problematyczne!

Kolejne problemy pojawiają się przy wyborze środka powierzchniowo czynnego (mydła), którego należy użyć i w jakiej dawce, ponieważ należy pamiętać, że formuła musi być jednocześnie skuteczna i niedrażniąca. Chociaż na rynku istnieje wiele opcji środków powierzchniowo czynnych - od tradycyjnych składników do naturalnych aminokwasów i pochodnych na bazie cukru - zła wiadomość jest taka, że niezależnie od pochodzenia, wszystkie one mogą potencjalnie powodować podrażnienia. Inną opcją byłoby użycie solubilizatora (czegoś, co pomaga uczynić rozpuszczalnym składnik, który w przeciwnym razie byłby nierozpuszczalny), i chociaż działają one dobrze przy usuwaniu makijażu i nie powodują tak dużych podrażnień, pozostawiają nieprzyjemny osad na naszej skórze.

Tak więc, masz to. Niski poziom wody micelarnej i dlaczego mogą one być problematyczne. Ale nie martw się, jeśli znalazłeś markę wody micelarnej, która spełnia Twoje potrzeby i odpowiada Twojej skórze... Obiecuję, że nie przyłapiesz mnie na zakradaniu się do Twojej łazienki i wyrzucaniu jej do kosza!